4 króli po Bieszczadach |
Info - Nasze | |||
Wpisany przez Wojtek | |||
niedziela, 11 stycznia 2015 09:16 | |||
Tradycyjnie już po raz kolejny Nowy Rok zaczynamy od wypadu na Trzech Króli w Bieszczady. Ostatnio sprawdzam szlaki, na których nie miałem okazji jeszcze być. 11 listopada byliśmy na Bukowym Berdzie i Szerokim Wierchu, a tym razem wypadło na trasę Widełki > Koliba > Połonina Caryńska > Ustrzyki Górne. Warunki na skitury za słabe, a i usprzętowienie ekipy nie za mocne więc zostały "buty". Ja na zakończenie sezonu zabrałem z sekcji rakiety śnieżne. Ze względu, że nigdy nie było okazji miałem ciśnienie, aby sprawdzić jak faktycznie się w nich chodzi. Rakiety miał jeszcze Jasiek ale stwierdził, że są za ciężkie. Wyszło na to, że większość trasy robiłem za udeptywacza śniegu. Lekko nie było! Kilogramy poświąteczne robiły swoje. Prawdziwy egzamin zdały na zejściu z Caryńskiej. Na nawianym śniegu zostawiałem kolegów w tyle. Było zimno. Po dojechaniu na miejsce termometr w samochodzie wskazywał -14 st. C. Na zewnątrz doszedł do tego jeszcze wiatr ... Na szlaku w lesie było w miarę ok, ale na otwartych przestrzeniach już zdecydowanie źle. Im wyżej tym gorzej. Na Połoninie wiatr prawie wywracał, a temperatura odczuwalna to dobrze poniżej -20 st. C. Trasę przeszliśmy w ponad 6 godzin. W Kolibie była dosyć długa przerwa na flaki i piwo, którego nie było!!! Dziękuję za wspólne wędrowanie Jaśkowi, Grześkowi i Jackowi. Galeria 2015 - Widełki > Koliba > Połonina Caryńska > Ustrzyki Górne Galeria 2012 - Cisna > Jasło > Smerek Galeria 2011 - Wołosate > Opołonek > Wołosate
|